Najlepsze filmy dokumentalne, nieważne gdzie na świecie się dzieją, charakteryzują się uniwersalizmem. Filmy te potrafią opowiedzieć historie rozgrywające się tysiące kilometrów od nas, a jednak to, co w nas ludzkie, pozwala współprzeżywać i być empatycznymi wobec ekranowych bohaterek i bohaterów. Dziś wojna, która kiedyś wydawać by się mogła odległym tematem, jest nam bliższa niż wiele i wielu z nas mogło kiedykolwiek w swoim życiu doświadczyć.

Jesteśmy myślami z organizatorami festiwali filmowych w Ukrainie, takimi jak Docudays, który powinien się odbyć pod koniec marca. Jesteśmy sercem z twórcami i twórczyniami filmowymi, których filmy pokazywaliśmy lub mamy pokazać. Jako organizatorzy festiwalu filmowego jesteśmy myślami z bohaterkami i bohaterami filmów dokumentalnych - ludźmi, którzy zaufali reżyserkom i reżyserom, aby ci pokazali ich historie w swoich filmach, między innymi nam. Myślimy o osobach pracujących w tymczasowym domu dziecka we wschodniej Ukrainie, których poznaliśmy w „Domu z drzazg”. Nie tak dawno cieszyliśmy się, że pokażemy naszej widowni ten nagrodzony w Sundance film. Dziś jedyne, o czym myślimy, to bezpieczeństwo wyjątkowych opiekunek i opiekunów oraz ich wrażliwych podopiecznych.  Myślimy o Andrieju, którego rodzina uciekła do Ukrainy przed wojną w Syrii. Dziś wiemy już, że uciekli przed jedną wojną, aby znaleźć się w centrum drugiej. Andrieja poznaliśmy rok temu jako wolontariusza Ukraińskiego Czerwonego Krzyża w filmie „Ten deszcz nigdy nie ustanie”. Przenosimy się wspomnieniami też do pełnego ciepła domu w Donbasie, w którym Anna, mimo trwającego konfliktu, próbuje zapewnić jak najbardziej normalne dzieciństwo swoim dwóm córkom i dwóm synom. Cała rodzina kocha kino i wspólnie kręci film inspirowany swoim życiem. Film „Ziemia jest niebieska jak pomarańcza” wygrał nasz festiwal dwa lata temu. Przed oczami mamy twarze wyjątkowych ludzi, kadry filmów, miejsca pełne życia.

Tak wiele możemy nauczyć się z filmów - mogą one nam pomóc rozmawiać i zmieniać nasze społeczeństwo. Tym bardziej rozdziera nasze serca świadomość, że lekcje, które można wyciągnąć z historii, nie zostały wyciągnięte. Jako festiwal współpracujemy i współpracowaliśmy z organizacjami humanitarnymi i organizacjami zajmujących się prawami człowieka - pamiętajmy o tym, że potrzebują one naszego wsparcia.

Myślami i sercem jesteśmy ze wszystkimi mieszkankami i mieszkańcami Ukrainy.

Karol Piekarczyk, dyrektor artystyczny Millennium Docs Against Gravity