W 2014 roku Allard Pierson Museum w Amsterdamie urządzało wystawę pereł krymskiej archeologii pod hasłem „Krym – złoto i skarby Morza Czarnego”. Rosja dokonała wtedy aneksji tego regionu. Po zakończeniu wystawy pojawiło się pytanie, komu należy zwrócić dzieła sztuki. Muzeom na Krymie, które były tak uprzejme, że je wypożyczyły? Czy może Ukrainie, do której Krym należał przed aneksją? Co powinien zrobić dyrektor amsterdamskiego muzeum – Wim Hupperetz?
Film próbuje nadać ludzki wymiar tej skomplikowanej sprawie, starając się odnaleźć drogę wyjścia z zawiłej batalii. Mieszają się tu polityczne, emocjonalne, osobiste, kulturowe i historyczne interesy, przepychają prawnicy, argumentujący swoje zdanie z czysto sądowego punktu widzenia, a zaniepokojeni dyrektorzy muzeów żyją w zawieszeniu, bo mają duże luki w swoich zbiorach. Największym przegranym w tym konflikcie okazują się jednak nie ludzie, a zabezpieczone w magazynach muzeum zbiory, które prawdopodobnie jeszcze długo nie ujrzą światła dziennego. Skarby wykopane na Krymie stały się zabawką w walce o władzę pomiędzy muzeami zaanektowanego regionu a ukraińskim rządem. Obie strony twierdzą, że archeologiczna kolekcja jest ich własnością, podobnie jak korzenie ich tożsamości. A Niderlandy bezwiednie stały się sędzią, który musi zdecydować, której stronie konfliktu należy oddać zbiory.