Gdy Magnus Gertten pokazywał w Paryżu swój poprzedni film, „Every Face Has a Name”, po projekcji podeszła do niego Sylvie. Rozpoznała jedną kobietę wśród pokazywanych w filmie twarzy osób uratowanych z obozów koncentracyjnych przez Czerwony Krzyż, a następnie przywiezionych statkiem do Malmö w kwietniu 1945 roku. Była to Nadine Hwang – Chinka, która odegrała znaczącą rolę w życiu babci Sylvie – Nelly. Okazało się, że Sylvie posiada wiele listów, pamiętników, zdjęć i nagrań kamerą 8mm, ukazujących miłość Nelly i Nadine. Jednak było to na tyle bolesne dla wnuczki Nelly, że do tej pory nie odważyła się zagłębić w ten temat.
Zakochane w sobie kobiety poznały się w Wigilię 1944 roku w obozie koncentracyjnym Ravensbrück. Uznana solistka operowa Nelly Mousset-Vos została poproszona o zaśpiewanie arii z opery „Madame Butterfly”. Poprosiła ją o to Nadine, z którą Nelly spędziła kolejne 30 lat. Reżyser odkrywa tę poruszającą historię, płynnie przechodząc w filmie między przeszłością i teraźniejszością.
To dokumentacja zapomnianych queerowych historii osób, które doświadczyły okrucieństwa II wojny światowej.